We can't find the internet
Attempting to reconnect
Something went wrong!
Hang in there while we get back on track
PLT #030 8 Kroków do lepszego życia w Nowym Roku oraz Michał Vasques Plewniak z Radkiem Budnickim
Access AI content by logging in
Zanim powiem Ci, jak wygląda 8 kroków do lepszego życia w Nowym Roku, poznajcie moją historię, którą postanowiłem się podzielić z Michałem Vasques Plewniakiem, w jego Podcaście Each One Teach One.
Miałem kiedyś wszystko, a przynajmniej materialnie więcej, niż mam teraz. Mimo to nigdy nie byłem bardziej nieszczęśliwy, tak jak wtedy.Odkryłem, że im więcej miałem, tym więcej pragnąłem mieć. Nigdy nie było dość. Ciągłe pragnienie posiadania sprawiało, że z każdym dniem czułem się coraz bardziej nieszczęśliwy. Paraliżował mnie strach, że stracę te wszystkie, tak pieczołowicie zgromadzone rzeczy.
W momencie, gdy rozmawiałem z Michałem Vasques Plewniakiem o mojej wielkiej przemianie, dopiero co stworzyłem Podcast Lepiej Teraz i nie wiedziałem jeszcze, że spotka się z tak pozytywnym odbiorem i zmieni moje życie.
Z wywiadu dowiesz się m.in:
* Czy można stać się bogatszym, pozbywając się rzeczy?
* Jak odśmiecić swoje życie?
* Jak pasja może stać się ratunkiem?
* Jak zrezygnować z pracy na etacie?
* Jakich błędów nie warto popełniać, gdy się skończy 15 lat?
* Czym jest uważność?
* Jak poczuć szczęście?
* Kilka słów o fotografii ulicznej.
Nadszedł dzień, kiedy zrozumiałem, że wszystko robiłem nie tak jak powinienem. Szczęścia szukałem nie tam gdzie trzeba i nie tam, gdzie było od samego początku. Pracowałem w dużej firmie, gdzie zarabiałem duże pieniądze. Robiłem rzeczy nie do końca związane z tym, co chciałem w życiu robić. Robiłem też coś, z czego nie byłem dumny. W moim życiu zaszły wydarzenia, po których już nie było odwrotu.
Miałem pieniądze i karierę. Korporacja zapłaciła za apartament w centrum Bukaresztu, z widokiem na ponury pałac byłego dyktatora Ceausescu (obecnie jest tam parlament). Uczyłem się jak założyć i zarządzać w Polsce spółką, podobną do tej w Rumunii. Działo się to w najgorszym momencie mojego życia, gdy byłem totalnie zdołowany. Nic mnie nie cieszyło. Byłem po nieudanym związku i miałem ogromną depresję. Moje życie mi się nie podobało. Widzieliście film "Wilk z Wallstreet"?
To wszystko wyglądało bardzo podobnie. Sprzedawałem ludziom marzenie o bogactwie i wielkim świecie. Nie zgadzałem się z tym. Teraz uważam, że sprzedaż jest dobra, ale gdy sprzedajemy ludziom jakąś wartość. Prawdziwą wartość. Pewnego dnia wyszedłem wieczorem na miasto i zacząłem robić zdjęcia telefonem. Zauważyłem, że zdjęcia z Bukaresztu na których są ludzie, wzbudzają zainteresowanie. Po powrocie do Polski zacząłem z spacerować po Warszawie i pod wpływem tego impulsu odkryłem, że chodząc i fotografując otoczenie...
...pojawiła się UWAŻNOŚĆ !
Chodzenie i skupianie się na tym co jest dookoła Ciebie, właśnie w tym momencie, bez jakiejkolwiek oceny pozwala osiągnąć stan, w którym jesteś tu i teraz. Nie wybiegasz myślami w przyszłość. Nie myślisz o tym, co będzie później i co będzie jutro. Nie "podróżujesz w czasie". Nie myślisz, gdy idziesz z aparatem i robisz zdjęcia różnego rodzaju sytuacjom, cieniom, kolorom, światłu słonecznemu załamującemu się cudownie na budynku. Nie myślisz o tym, co było wczoraj. To jest totalne wyłączenie się z oceny tego co widzisz. Robienie zdjęć i obserwacja ludzi. Fotografia uliczna stała się dla mnie autoterapią. Teraz jestem zupełnie innym człowiekiem. W każdą sobotę wstawałem rano i "zasuwałem" na miasto.
Stałem się bardziej samoświadomy. Pewnego dnia poznałem MINIMALIZM. , który już szerzej opisałem na tym blogu. Kiedyś każdy weekend spędzałem ze znajomymi w klubach i gdy nie udało mi się wyjść do knajpy, to czułem jakbym coś przegapił. Po angielsku nazywa się to "Fear of missing out", czyli strach przed przegapieniem czegoś.
Miałem kiedyś wszystko, a przynajmniej materialnie więcej, niż mam teraz. Mimo to nigdy nie byłem bardziej nieszczęśliwy, tak jak wtedy.Odkryłem, że im więcej miałem, tym więcej pragnąłem mieć. Nigdy nie było dość. Ciągłe pragnienie posiadania sprawiało, że z każdym dniem czułem się coraz bardziej nieszczęśliwy. Paraliżował mnie strach, że stracę te wszystkie, tak pieczołowicie zgromadzone rzeczy.
W momencie, gdy rozmawiałem z Michałem Vasques Plewniakiem o mojej wielkiej przemianie, dopiero co stworzyłem Podcast Lepiej Teraz i nie wiedziałem jeszcze, że spotka się z tak pozytywnym odbiorem i zmieni moje życie.
Z wywiadu dowiesz się m.in:
* Czy można stać się bogatszym, pozbywając się rzeczy?
* Jak odśmiecić swoje życie?
* Jak pasja może stać się ratunkiem?
* Jak zrezygnować z pracy na etacie?
* Jakich błędów nie warto popełniać, gdy się skończy 15 lat?
* Czym jest uważność?
* Jak poczuć szczęście?
* Kilka słów o fotografii ulicznej.
Nadszedł dzień, kiedy zrozumiałem, że wszystko robiłem nie tak jak powinienem. Szczęścia szukałem nie tam gdzie trzeba i nie tam, gdzie było od samego początku. Pracowałem w dużej firmie, gdzie zarabiałem duże pieniądze. Robiłem rzeczy nie do końca związane z tym, co chciałem w życiu robić. Robiłem też coś, z czego nie byłem dumny. W moim życiu zaszły wydarzenia, po których już nie było odwrotu.
Miałem pieniądze i karierę. Korporacja zapłaciła za apartament w centrum Bukaresztu, z widokiem na ponury pałac byłego dyktatora Ceausescu (obecnie jest tam parlament). Uczyłem się jak założyć i zarządzać w Polsce spółką, podobną do tej w Rumunii. Działo się to w najgorszym momencie mojego życia, gdy byłem totalnie zdołowany. Nic mnie nie cieszyło. Byłem po nieudanym związku i miałem ogromną depresję. Moje życie mi się nie podobało. Widzieliście film "Wilk z Wallstreet"?
To wszystko wyglądało bardzo podobnie. Sprzedawałem ludziom marzenie o bogactwie i wielkim świecie. Nie zgadzałem się z tym. Teraz uważam, że sprzedaż jest dobra, ale gdy sprzedajemy ludziom jakąś wartość. Prawdziwą wartość. Pewnego dnia wyszedłem wieczorem na miasto i zacząłem robić zdjęcia telefonem. Zauważyłem, że zdjęcia z Bukaresztu na których są ludzie, wzbudzają zainteresowanie. Po powrocie do Polski zacząłem z spacerować po Warszawie i pod wpływem tego impulsu odkryłem, że chodząc i fotografując otoczenie...
...pojawiła się UWAŻNOŚĆ !
Chodzenie i skupianie się na tym co jest dookoła Ciebie, właśnie w tym momencie, bez jakiejkolwiek oceny pozwala osiągnąć stan, w którym jesteś tu i teraz. Nie wybiegasz myślami w przyszłość. Nie myślisz o tym, co będzie później i co będzie jutro. Nie "podróżujesz w czasie". Nie myślisz, gdy idziesz z aparatem i robisz zdjęcia różnego rodzaju sytuacjom, cieniom, kolorom, światłu słonecznemu załamującemu się cudownie na budynku. Nie myślisz o tym, co było wczoraj. To jest totalne wyłączenie się z oceny tego co widzisz. Robienie zdjęć i obserwacja ludzi. Fotografia uliczna stała się dla mnie autoterapią. Teraz jestem zupełnie innym człowiekiem. W każdą sobotę wstawałem rano i "zasuwałem" na miasto.
Stałem się bardziej samoświadomy. Pewnego dnia poznałem MINIMALIZM. , który już szerzej opisałem na tym blogu. Kiedyś każdy weekend spędzałem ze znajomymi w klubach i gdy nie udało mi się wyjść do knajpy, to czułem jakbym coś przegapił. Po angielsku nazywa się to "Fear of missing out", czyli strach przed przegapieniem czegoś.